|
|
|
Gorolskie życie w pytaniach i odpowiedziach!
Uwaga! Poniższy tekst jest prawdziwy, a nazwiska i nazwy
własne użyto celowo, jeśli wydaje Ci się, że poznajesz osoby lub miejsca
to być może masz rację!
NARTY najlepsze są i basta?!
- Nawet jak nie ma śniegu to i tak idąc z nartami na ramieniu wygląda
się na narciarza zawodowego (szczególnie wtedy gdy nie umie sie nawet
trzymać kijków w ręku)
-
Na stoku, gdy wdzisz 3-letnie dziecko ledwo jadace
na wyciagu bo jest za duży, po czym to samo dziecko na swoich malutkich
nartkach zapiernicza na kreske pozniej pulugiem, zasanawiasz sie czy
to jest az takie proste?
- Jednak nie jest to takie proste...
- Narty na bagażniku na dachu samochodu wyglądają stylowo, sportowo
i przede wszystkim estetycznie (a może sie mylę? ;)
- Można zjedżać w dół do sklepu po bułki (cholera, przecież póˇniej
wnosi się wszystko z powrotem do góry do domu)
- Da się na nich skręcać w lewo lub prawo, podskakiwać, tańczyc, pędzić,
szusować, latać, a najlepsze jest to, że jak sie zaplączą jedna w drugą,
próbując zawiązać nogi w supeł, to po prostu sie wypną!
- Napis "Rossignoll" na nartach potrafi przedłużyć penisa
lub powiększyć biust!
- Bo jak się nie ma warunków na jeżdżenie na nartach to zawsze blisko
jest raj, gdzie piwko "Zlaty Bażant" kosztuje 1,20 zł, czeska
Beherowka litrowa 32 zł, a tania wódeczka 0,75 l zaczyna się już od
13 zł. Bóg zapłać, bracia Słowianie.
- Bo 1 zjazd na nartach to 1/3 orgazmu.
- Po każdym zjeˇdzie zawsze czeka na ciebie fajne miejsce w 40 metrowej
(około 10 min) kolejce na wyciągu
- Gwiezdne Wojny: bo kiedy widzisz swoją dziewczynę w narciarskich szarych
butach to wydaje ci się że jest ona żołnierzem imperialnej armii, który
zdjął resztę zbrojii chodzi w buciorach tylko. (Ech, G.Lucas pewnie
sam szusował i stąd pomysł na lacze imperialistow)
- Gwiezdne Wojny2: Koleżanka z ręką w gipsie wymachuje ramieniem dziwnie
znajomo.... jak C3PO (dla niedomyślnych - to złoty robot si-fri-pi-ou)!
- Gwiezdne Wojny3: Chcesz poczuć sie jak biedny C3PO załóż buty narciarskie
i spróbuj iść, najlepiej w dół!
- Wieczorem poznasz dogłębnie nowe odcinki wszystkich telenowel, bo
twoja dziewczyna stwierdzi że nie ma nic innego w telewizji, a potem
doda "O rany nie wiedziałam że te filmy są takie rewelacyjne".
A zanim smacznie zaśniecie przedyskutujecie dylematy moralne bohaterów
Fiorelli, Upadłego Anioła, Milagros ...
- Bo jak popierniczasz 60 na godzine po śniegu i robisz duży łuk między
12 osobami u podnóża stoku a narty sile pędu zsuwają się w bok to można
się posrać ze strachu, że wbijesz się z kijkami w tego grubego faceta
co jednym strzalem może pozbawić Cię ślicznej buˇki
Reguły Joe MOnstera
- Zjedzajaca z najwyższego punktu stoku osoba, ubrana w fachowe, czyściutkie
ubranko narciarza, na nowiutkich nartach, osiągająca oszałamiającą prędkość
jadąc po linii prostej (tzw. kreska) zjeżdża po raz pierwszy i nie
umie nawet skręcać.
- Ludzie nie łamią nóg, ani skręcają rąk na stoku, ale idąc po prostej
drodze, niosąc na ramieniu narty.
- Jeśli musisz skręcić w prawo bo po lewej stronie zaczyna się urwisko
to jest 90% szans, że po skrzyżowaniu nart wywiniesz orła w powietrzu,
masz wtedy 10% szans że wylądujesz na tyłku (kto mi policzy jakie było
prawdopodobieństwo że to przeżyłem???)
-
Jeśli chcesz podjechać 2 km z granicy do miasta busem
chłopaków ze Śląska, to prawdopodobnie będą mieli po osiem, zamiast po litrze
gorzały na łeb. Zatrzyma was Straż Graniczna i trzeba będzie udowadniać
że jest się z Gdańska, a w plecaku tylko Tequile Silver Olmeca 0,75
- Jeśli chcesz wybrać pieniądze z bankomatu to bedziesz musiał najpierw
jechać PKSem przez godzinę by okazalo się, że zapomniałeś PIN kodu...
-
Karta Pekao SA niechybnie zostanie również wciągnięta
do bankomatu BPH w Żywcu (a czemu miałoby być prosto i łatwo?!!)
- Jesli chcesz pochwalić sie swoja VISA Gold to nawet w Żywcu sprzedawcy
spojrzą na ciebie, jak na przybysza z Marsa.
- Zgubioną komórkę znjadziesz na stoku.
Sylwester w górach jest najlepszy...?
- Każdy ma inaczej ustawiony zegarek i już przy kilkudziesięciu osobach
przeżywasz rozpoczęcie Nowego Roku kilkanaście razy
- Wchodząc w trzecie tysiąclecie patrzysz z góry na cały świat, a całe
Korbielowo leży u twoich stóp
- W końcu patrząc na fajerwerki nie musisz wychylać głowy do góry -
widzisz je przed sobą
- Szampana nie trzeba mrozić
- Można powiedzieć w końcu Pigwinkowi że się ją kocha, a potem leżeć
w śniegu i kontemplować nowe tysiąclecie
- ...bo chodzenie z pochodnią jest klimatyczne, ekscytujace, podnosi
na duchu i pozwala w ciemnym lesie odnaleˇć drogę do miłego miejsca
- ...bo trzeba popijać z gwinta tequile żeby nie zamaraznąć na śniegu
- ...bo w końcu można spełnić marzenie z dzieciństwa i spokojnie zjechać
w dół do chaty po śniegu stylem dowolnym: na dupie (przodem nogi) lub
na plecach z nogami w górze (przodem głowa) i ma się pewność, że tatuśko
nie da klapsa za rozrabianie
- A także tarzać się w śniegu jakby się conajmniej szalej jadło przed
momentem i uważać to za najzupełniej normalne zachowanie gatunku homo
sapiens w świeżo rozpoczętym tysiącleciu
- ...bo jak zupełnie całkowitym przypadkiem upadniesz twarzą w śnieg
to abslutnie nic ma prawa stać się nic z nosem tudzież czołem
- Wydaje się, że wszystko będzie wiecznie takie białe i czyste
|
|