Małżeństwo, nowy dom... piękna łazienka z wieloma lustrami. On poszedł zaprosić na parapetówkę, a ona naga zaczęła tańczyć w łazience patrząc na swoje piękne ciało. Zrobiła szpagat i się przyssała!
Mąż wraca, patrzy, łapie pod pachy, próbuje podnieść.... nic!
Dzwoni po majstra. Ten patrzy i mówi:
- Panie, trzeba kuć!
- Co Pan, k***a? Gres z Włoch za 4 tys. euro!
- Jest inna metoda, ale może się nie spodobać...
- Panie, wszystko ale nie gres...
Master ślini palce, łapie ją za sutki i zaczyna delikatnie kręcić...
- Co Pan, k***a odpierdalasz? - pyta mąż
- Panie...podnieci się, puści soki, przesuniemy do kuchni i oderwie się z gumoleum
****
Taksówkarz w Warszawie zlapal klienta - Japończyka. Wiezie go swoim Daewoo, nagle ziuuuu.... coś go minęło... Japończyk podekscytowany:
- Honda... Made in Japan... bahdzo, bahdzo sibka machina...
Taryfiarz wkurzony mocno, ale nic jedzie dalej, nagle ziiuuuuu... znowu coś śmignęło bokiem. Japoniec z uśmiechem:
- Toyota... Made in Japan.... Sibka, mnostwo sibka machina
Taksówkarz z piana na ustach jedzie dalej. W końcu dowiózł klienta po kilku podobnych przypadkach i mówi:
- 400zl
Japoniec zdziwiony:
- Ciemu tak duzio taki krotki kurs?
Na to taksówkarz:
- Taksometr... Made in Japan... bahdzo, bahdzo sibka machina...
****
Trzech facetów cale życie zbierało na wyjazd do Kenii, ale zbierali
Aż tak, że jedli suchy chleb popijając woda. No i w końcu uzbierali i
wyjechali. Pewnego wieczoru jeden z nich mówi:
- Ej chłopaki, może napijemy się wódki drugi mówi:
- Ok, super
a trzeci:
- Ku* wa ja cale życie prawie nic nie jem, nie pije po to, żebyśmy
wyjechali! Zbieram na to, żebym mógł sobie pozwolić na zwiedzanie,
na wycieczki!!! a wy wydajecie na wódkę??? ja sie na to nie pisze! i
obrażony poszedł spać. No wiec tych dwóch poszło, kupiło 2 flaszki,
nachlali się i wrócili do domu.
Rano wstają, patrzą - nie ma trzeciego! Wychodzą przed kwaterkę...
Patrzą... A tam leży krokodyl - gruby,ogromny, piękny krokodyl z
Otwarta paszcza! Patrzą - a z tej paszczy wystaje głową tego trzeciego.
Stoją tacy najebani, patrzą i jeden mówi:
- O staaaaaaarrrryyyyyy, na wooooodke sęęępiłłłłłł, a śpiwooorek
toooo Lacosty...
Mąż wraca, patrzy, łapie pod pachy, próbuje podnieść.... nic!
Dzwoni po majstra. Ten patrzy i mówi:
- Panie, trzeba kuć!
- Co Pan, k***a? Gres z Włoch za 4 tys. euro!
- Jest inna metoda, ale może się nie spodobać...
- Panie, wszystko ale nie gres...
Master ślini palce, łapie ją za sutki i zaczyna delikatnie kręcić...
- Co Pan, k***a odpierdalasz? - pyta mąż
- Panie...podnieci się, puści soki, przesuniemy do kuchni i oderwie się z gumoleum
****
Taksówkarz w Warszawie zlapal klienta - Japończyka. Wiezie go swoim Daewoo, nagle ziuuuu.... coś go minęło... Japończyk podekscytowany:
- Honda... Made in Japan... bahdzo, bahdzo sibka machina...
Taryfiarz wkurzony mocno, ale nic jedzie dalej, nagle ziiuuuuu... znowu coś śmignęło bokiem. Japoniec z uśmiechem:
- Toyota... Made in Japan.... Sibka, mnostwo sibka machina
Taksówkarz z piana na ustach jedzie dalej. W końcu dowiózł klienta po kilku podobnych przypadkach i mówi:
- 400zl
Japoniec zdziwiony:
- Ciemu tak duzio taki krotki kurs?
Na to taksówkarz:
- Taksometr... Made in Japan... bahdzo, bahdzo sibka machina...
****
Trzech facetów cale życie zbierało na wyjazd do Kenii, ale zbierali
Aż tak, że jedli suchy chleb popijając woda. No i w końcu uzbierali i
wyjechali. Pewnego wieczoru jeden z nich mówi:
- Ej chłopaki, może napijemy się wódki drugi mówi:
- Ok, super
a trzeci:
- Ku* wa ja cale życie prawie nic nie jem, nie pije po to, żebyśmy
wyjechali! Zbieram na to, żebym mógł sobie pozwolić na zwiedzanie,
na wycieczki!!! a wy wydajecie na wódkę??? ja sie na to nie pisze! i
obrażony poszedł spać. No wiec tych dwóch poszło, kupiło 2 flaszki,
nachlali się i wrócili do domu.
Rano wstają, patrzą - nie ma trzeciego! Wychodzą przed kwaterkę...
Patrzą... A tam leży krokodyl - gruby,ogromny, piękny krokodyl z
Otwarta paszcza! Patrzą - a z tej paszczy wystaje głową tego trzeciego.
Stoją tacy najebani, patrzą i jeden mówi:
- O staaaaaaarrrryyyyyy, na wooooodke sęęępiłłłłłł, a śpiwooorek
toooo Lacosty...