< > wszystkie blogi

salival's absurdlog

Potwornie absurdalny blog

[PS3] "The Eye of Judgment" - gra inna niż wszystkie, recenzja

8 marca 2009
"The Eye of Judgment" jest grą dosyć specyficzną i z pewnością bardzo inną niż reszta na konsolę Playstation 3, głównie z racji kontrolera.

Kontrolerem nie jest ani pad, ani mysz, ani klawiatura ani nic choćby podobnego do "dziwactw" Wii. Naszym kontrolerem są tutaj najprawdziwsze karty, które rozkładamy na podzielonej na 9 pól planszy. Innymi słowy "EoJ" to karcianka. Co więc łączy ją z grami video? Otóż jednym okiem na rozgrywkę spogląda cały czas kamera PlaystationEye, która dostarcza PS3 wszystkich potrzebnych informacji, by ta mogła pilnować całej rozgrywki pomiędzy graczami ( offline i online ) oraz w trybie gracz vs CPU.

W zestawie z grą otrzymujemy statyw i samą kamerę. Może to więc stanowić świetny sposób nabycia kamery PSEye, która później może nam się przydać przy innych grach ( np. w "Little Big Planet" ). Statyw i kamerę z łatwością instalujemy w kilkanaście sekund. Z grą otrzymujemy również oczywiście karty oraz planszę do ich rozkładania. Podzielona na 9 pól plansza niestety jest wykonana najsłabiej. Jest zrobiona z materiału, który w czasie gry jest dosyć łatwo poruszyć, szybko robią się zagięcia ( po wyjęciu z worka dobrze przed pierwszym zagraniem jest uprasować planszę ). Pomysłem jakimś może być przytwierdzenie na stałe jej do jakiejś twardszej powierzchni ( jakaś sklejka czy też karton mogą tu pomóc ). Po rozpakowaniu pudełka zauważymy również jedną talię kart. Niestety szybko się przekonamy, że jedna talia starczy tylko dla jednego gracza. Jest to trochę dziwnę, bo EoJ jest raczej stworzone do gry przy stole z żywym przeciwnikiem i starter powinien jednak to zapewnić. Można oczywiście dać sobie radę naginając nieco reguły i rozdać o połowę mniej kart, a w razie potrzeby dobierać z tych "martwych". Należy jednak mieć na uwadzę wspomniany problem i po prostu zapytać w sklepie ( lub zamówić online ) od razu więcej talii kart. To z pewnością rozwiąże ten problem. Dostępnych jest również kilka dodatkowych talii kart, które z pewnością pomogą urozmaicić rozgrywkę.

Uruchamiamy grę i jeśli kupiliśmy ją dopiero teraz ( a więc minęło trochę czasu od premiery ), to wita nas potrzeba ściągniecia... 2599 updatów! Rozumiem, że dodawanie nowych talii wymusiło częste aktualizacje, ale mogło to być inaczej rozwiązane jednak. Można update ominąć i jeśli mamy tylko starter i chcemy zobaczyć z czym to się je, to po prostu ( pozbawiając się możliwości grania online ) należy odpowiedzieć "nie" na pytanie o aktualizację.

Zasady gry wyjaśnione są w postaci video-instrukcji. Niestety gra nie ma interaktywnego tutoriala, przez który możemy przejść ucząc się "na własnej skórze". Jesteśmy za to zmuszeni ( no.. może nie zmuszeni, ale jednak wypadałoby wiedzieć jak się w to cudo gra ) do obejrzenia wykładu, którego lektor zdaje się nieco przysypiać. Jest on jednak wystarczający by wiedzieć o co w grze chodzi i rozpocząć rozgrywkę.

Przed rozpoczęciem gry czeka nas jeszcze kalibracja kamery i planszy. Dokonujemy tego przy każdym uruchomieniu gry, jednak w razie problemów ( a te na pewno się pojawią ) możemy wrócić do opcji i dokonać kalibracji jeszcze raz. Dodatkowo możemy zmienić czas rozpoznawania kart i częstotliwość pracy kamery. Kalibracja z pewnością dla nikogo nie będzie stanowiła problemu.

http://www.youtube.com/watch?v=qHRb4TWoYBk Kalibracja kamery przed grą


Dodatkowym problemem może okazać się oświetlenie. W czasie rozgrywki może się okazać, że z powodu niewłaściwego oświetlenia kamera nie rozpozna karty. Na ogół kończy się to poddaniem się w celu ustawienia planszy i kamery na nowo w lepszym świetle. W naszym przypadku potrzebne było dostawienie dodatkowej lampy, która świeci idealnie białym światłem. To rozwiązało wszelkie problemy z rozpoznawaniem kart. Ten problem może jednak zniechęcać do grania w "EoJ".

Jak wspomniałem wcześniej, gra przychodzi z jedną talią kart, więc pozostaje zagrać przeciw CPU. Mamy tu kilka poziomów trudności, jednak nawet "Beginner" dla początkujących graczy może stanowić wyzwanie. Możemy również zagrać online ( gra posiada systemy zapobiegające oszukiwaniu ). Podczas rozgrywki każdy ruch jest animowany na ekranie. W ten sposób nasza rozgrywka ożywa i wizualnie prezentuje się naprawdę dobrze. Jeśli animacje się znudzą można je wyłączyć.

Gra niestety ( znów te "niestety" ) nie ma trybu kampanii. Przeciwko CPU możemy rozgrywać jedynie pojedyncze walki. Szybko może to się znudzić, ale na pewno na początku posłuży jako trening. Szkoda jednak, że gra która w tym trybie prosi się o kampanię i "story mode" nie otrzymała czegoś takiego. Jest też tylko jeden rodzaj rozgrywki, którego warunkiem zwycięstwa jest zajęcie 5 pól na planszy. Urozmaiceniem jest tylko możliwość zmian efektów ( żywiołów ) pól.

W czasie gry towarzyszy nam dosyć specyficzny soundtrack. Generalnie jest to po prostu black metal. Ostatecznie jest to chyba ostatni gatunek muzyki jakiego możnaby się spodziewać w tego typu grze. Nie każdy też musi to lubić ( co widać zresztą na forach związanych z grą ) i po jakimś czasie może zacząć męczyć. Można go po prostu wyciszyć. My nie mieliśmy z muzyką problemu. Właściwie było to miłe zaskoczenie.

http://www.youtube.com/watch?v=tlBSqyHRQdE Fragmenty rozgrywki ( również po stronie "rzeczywistej" ;), poczekać na "Player's turn" trzeba )


Mimo, że wytknąłem "EoJ" wiele wad, to jest to naprawdę dobra i warta uwagi. Jest to gra jedyna w swoim rodzaju, która łączy świat karcianek z nowoczesnymi technologiami gier video. Dla ludzi, którzy chcą spróbować swoich sił w grach karcianych jest idealna, gdyż zapewnia partnera do grania ( online lub CPU ) oraz grę bez wertowania podręczników. Najlepsza jednak rozgrywka jest z żywym przeciwnikiem "offline" i pod tym kątem należy rozpatrywać "EoJ".

Zalety:
+ Gra jedyna w swoim rodzaju
+ Gramy prawdziwymi kartami
+ Jasne reguły, łatwa do opanowania
+ Bardzo dobra oprawa graficzna
+ Black metal
+ Tryb online
+ Dodatkowe talie kart
+ PlaystationEye w zestawie
+ CPU też stanowi wyzwanie

Wady:
- Tylko jedna talia w starterze
- Szmaciana plansza
- Wymagane dobre oświetlenie
- Brak kampanii
- Mało rodzajów rozgrywki
- Brak interaktywnego tutoriala
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi